
Tydzień w sztuce abstrakcyjnej - Pollock, De Kooning i nowe trendy
W tym tygodniu rozważamy status rynku sztuki z 2016 roku. Poświęcamy również chwilę, aby świętować sztukę abstrakcyjną na wielu różnych poziomach, od wystawy w Zurychu z sublime dziełami Daniela Göttina z IdeelArt, po odpowiedź na pytanie, co wspólnego mają prace Willema De Kooninga i Jacksona Pollocka z biznesem menedżera funduszy hedgingowych Kennetha Griffina.
Pierwszy do Szwajcarii
Abstrakcyjna sztuka konstruktywistyczna Daniela Göttina jest obecnie prezentowana na wystawie w Galerie Wenger w Zurychu. Malarskie prace Göttina zacierają granice między malarstwem a obiektem. Jego prace zwracają uwagę na formę, kolor i substancję, wciągając widzów w nowe interpretacje przestrzeni fizycznej, wykraczające poza istniejące oczekiwania. Galerie Wenger ma historię prezentowania najlepszej sztuki konkretnej i konstruktywnej. Göttin ukończył School of Visual Art w Bazylei w 1990 roku. Nadal mieszka i pracuje w Bazylei, gdzie jest aktywnym i wpływowym artystą oraz kuratorem.
Jackson Pollock - Konwergencja
Abstrakcyjne rocznice
Patrząc w przyszłość, 11 sierpnia tego roku minie 60. rocznica śmierci jednego z najbardziej czczonych amerykańskich artystów abstrakcyjnych: Jacksona Pollocka. A patrząc jeszcze dalej, 19 marca przyszłego roku minie 20. rocznica śmierci przyjaciela Pollocka i współczesnego ekspresjonisty abstrakcyjnego, Willema de Kooninga. Choć obaj ci ukochani artyści odeszli, można być pewnym, że żaden z nich nie jest zapomniany. W rzeczywistości, co imponujące, zarówno Pollock, jak i de Kooning wciąż są na czołówkach gazet. Jak już wcześniej zauważyliśmy, Pollock jest obecnie tematem dużej retrospektywy w MoMA. Wystawa, która prezentuje 58 prac Pollocka, potrwa do 1 maja 2016 roku.
Willem de Kooning - Fire Island
Abstrakcyjne przyszłości
Dodatkowo w minionym tygodniu, Pollock i De Kooning zrobili wielkie wrażenie jako centralne postacie w jednej z najdroższych prywatnych sprzedaży sztuki w historii. Menedżer funduszy hedgingowych Kenneth Griffin zakupił Pollocka Number 17A (1948) za 200 milionów dolarów, a De Kooninga Interchanged (1955) za 300 milionów dolarów, z fundacji Davida Geffena (znanego również jako G w DreamWorks SKG). Nieźle jak na Geffena, którego cała kolekcja sztuki, uznawana za najcenniejszą na świecie, była szacowana na 1,1 miliarda dolarów zaledwie trzy lata temu. Łącznie, to zdecydowanie najdroższa sprzedaż sztuki abstrakcyjnej w historii. Nawet biorąc pod uwagę pojedynczo, sprzedaż De Kooninga sama w sobie dorównuje poprzedniemu rekordowi dla jakiejkolwiek prywatnej sprzedaży sztuki, który wynosił 300 milionów dolarów zapłaconych w 2015 roku przez Qatar Museums za olejny obraz z 1892 roku „Kiedy się pobierzesz?” autorstwa Paula Gauguina. Jak ta sprzedaż wpłynie na rynek sztuki abstrakcyjnej w ogóle? Sprzedaże na aukcjach już rosną, a ta transakcja dostarcza przynajmniej anegdotycznych dowodów na to, że prywatny rynek sztuki jest przynajmniej tak silny jak rynek aukcyjny. Przede wszystkim, ta sprzedaż to dobra wiadomość dla kolekcjonerów sztuki abstrakcyjnej. To, że ikoniczne dzieła postmodernistycznej abstrakcji osiągają ceny, które kiedyś były zarezerwowane dla starych mistrzów, sygnalizuje ciągłe szerokie zainteresowanie tym stylem, co powinno być zachęcające dla współczesnych artystów abstrakcyjnych i ich kolekcjonerów.