
Liryczne w sztuce WOLS
Kiedy myślimy o abstrakcji lirycznej w malarstwie, najpierw myślimy o niemieckim artyście Wols. Dziwnie, ale nie myślimy o Alfredzie Otto Wolfgangu Schulze, niemieckim obywatelu, który po tym, jak jego imię zostało zniekształcone w telegramie, na stałe zmienił je na błąd. Myślimy o Wolsie, nowym bycie stworzonym przez ten przypadek. Część Alfreda Otto Wolfganga Schulze, która ostatecznie przejawiała się jako Wols, istniała oczywiście długo przed pomyłką telegraficzną. Alfred był już artystą, outsiderem: obcym w świecie. Przyjęcie imienia Wols było formą wyzwolenia, aktem, który uwolnił go do określenia dla siebie, czym ma stać się jego tożsamość. Różne teorie twierdzą, że wybór przyjęcia imienia Wols był tylko żartem dla Alfreda lub podstępem, aby unikać niemieckich władz w czasie wojny. Nawet jeśli tak jest, wybór, aby stać się Wolsem, wyraża mimo wszystko poetycką prawdę: że artyści zawsze mają dwa umysły. W tym przypadku umysł zwany Alfredem Otto Wolfgangiem Schulze wiedział, że musi przetrwać i w jakiś sposób musiał działać w znanym świecie. Ale umysł, który nazywamy Wolsem, chciał tylko badać i wyrażać głębokości nieznanego.
Stawanie się Wols
Alfred Otto Wolfgang Schulze urodził się w Berlinie w 1913 roku. Zaledwie 38 lat później zmarł. Jednak w swoim krótkim życiu zdołał dokonać niezwykłej transformacji jako artysta, przechodząc od realistycznego fotografa do pioniera lirycznego abstrakcjonizmu. Jego pierwszym medium artystycznym była fotografia, być może tylko dlatego, że w wieku 11 lat otrzymał aparat fotograficzny w prezencie. Zdjęcia, które zrobił, obejmują proste portrety oraz groteskowe, pozornie absurdalne kompozycje codziennych przedmiotów. Wiele z jego fotografii zawiera zwłoki zabitych zwierząt obok zwykłych przedmiotów, takich jak guziki i jajka. Inne to przeciętne akty. Wszystkie ukazują oko do uchwycenia ulotnej, dziwacznej osobliwości prawdziwego życia, postrzeganego przez kogoś zdecydowanie spoza normy.
W pewnym momencie swojej młodości Alfred również zaczął rysować, co wiadomo z dziennika, który prowadziła jego matka. Krótko studiował również sztukę w Bauhausie, gdzie zaprzyjaźnił się z László Moholy-Nagy, który w 1932 roku, gdy Republika Weimarska upadała, a w Niemczech znów zmieniała się sytuacja w kierunku wojennym, zalecił Alfredowi, aby opuścił Niemcy i pojechał do Paryża. Alfred rzeczywiście wyjechał, podróżując po Europie przez lata, czekając na wizę francuską. Po krótkim aresztowaniu w Hiszpanii i wykonaniu wielu dorywczych prac, w końcu w 1936 roku mógł legalnie przenieść się do Paryża.
Wols - Człowiek przerażony, 1940. Akwarela i tusz indyjskie na papierze. 23,6 x 31,5 cm. © Wols
Zawsze w biegu
W Paryżu, w 1937 roku, otrzymał swój fatalny, zniekształcony telegram, który nadał mu nowy pseudonim. Zaczął pokazywać swoje fotografie w galeriach i zyskał pozyczną uwagę. Ale w momencie, gdy zaczynał zdobywać reputację, wybuchła wojna i został uwięziony w francuskim obozie internowania jako obywatel kraju walczącego. Podczas pobytu w obozie internowania, Wols poważnie zajął się malarstwem, pracując w akwareli i tuszu na papierze. Większość jego prac z tego okresu jest figuratywna i odzwierciedla artystów, którzy na niego wpłynęli, takich jak Joan Miró i Surrealiści. Choć jeszcze nie przeszedł całkowicie do abstrakcji, jego akwarele ujawniają jego intuicyjną gesturalną technikę oraz jego poetyckie, liryczne uchwycenie wrodzonej emocji i dramatu ludzkiego istnienia. Jego surrealistyczne akwarele są niepokojące, ale także eteryczne, produkty umysłu uwięzionego w jednej rzeczywistości, ale poszukującego innej.
Podczas wojny Wols zdołał uciec z obozu internowania i ukryć się na wsi, gdzie kontynuował malowanie. Gdy wojna w końcu się skończyła, mógł wrócić do Paryża. Zaprezentował swoje surrealistyczne akwarele, które zostały dobrze przyjęte zarówno przez publiczność, jak i przez innych artystów. Jednak po spędzeniu ponad dekady jako wędrowiec, więzień, uciekinier i obcy, coraz bardziej skłaniał się ku introspekcji. Mimo że otrzymywał uwagę za to, co robił, jego instynkt wciąż kierował go ku czemuś nowemu.
Wols - Bez tytułu (Zielona kompozycja), 1942. Tusz, akwarela, biały cynk i skrobanie na papierze. 23,3 x 27 cm. © Wols
Wols i Abstrakcja Liryczna
Pod koniec lat 40. Wols zaczął malować farbami olejnymi. Rozwinął radykalny, bardzo osobisty, abstrakcyjny styl, który obejmował barwienie płótna, pocieranie i drapanie farby ręką, kontrolowane kapanie farby oraz energetyczne, gesturalne znaki. Intensywne, ekspresyjne, prymitywne aspekty tych obrazów umieściły go na czołowej pozycji wśród malarzy po II wojnie światowej, tworzących to, co francuski krytyk sztuki Michel Tapié nazwał Art Autre, czyli sztuką innego rodzaju. Pisząc w 1952 roku o abstrakcyjnym stylu tych artystów, Tapié napisał: “cały system pewności się załamał.”
Aby opisać tę nową generację artystów abstrakcyjnych, Tapié ukuł termin abstrakcja liryczna. Obrazy Wolsa ucieleśniają to, co Tapié nazwał „żyzną i odurzającą anarchią”, „zaproszeniem do przygody” oraz uczuciem „wejścia w nieznane”. Wols był liryczny w klasycznym sensie. Porzucił obiektywność na rzecz czystych, subiektywnych emocji. Jego odważne kolory wyrażały złość, pasję, izolację i strach. Jego plamiste i pocierane powierzchnie wyrażały niejednoznaczną granicę między rzeczywistością a możliwością. Jego bazgroły, zarysowania i szybko malowane linie wyrażały niepokój jego czasów.
Wols - Bez tytułu (Obraz), Obraz, 1946-47. Olej na płótnie. 81 x 81,1 cm. © Wols (Lewo) / Wols - To już wszędzie w mieście, 1947. Olej na płótnie. 81 x 81 cm. © Wols (Prawo)
Wieczna Teraźniejszość
Zgłoszono, że w czasie II wojny światowej Wols próbował uzyskać odpowiednie pozwolenie na przeprowadzkę do Ameryki. Mówi się, że był przewlekle przygnębiony swoją niemożnością zrobienia tego, co najwyraźniej przyczyniło się do jego głośno szeptanej o alkoholizmie. Może te rzeczy są prawdziwe. A może są tylko fragmentami faktów, które wypływają z osoby próbującej improwizować życie, a następnie są przekazywane przez ludzi, którzy chcą nadać konkretność temu, co jest niejasne.
"Jeśli poświęcimy czas, aby całkowicie się im otworzyć, liryczna wizualna poezja zawarta w abstrakcyjnych obrazach stworzonych przez Wolsa w półdekadzie przed jego śmiercią uwalnia nas od potrzeby wskazywania bezpośrednich przyczyn jego cierpienia, jego lęku, jego miłości czy jego radości. Mówią same za siebie, z czymś ponadczasowym i uniwersalnym. Ale jeśli wciąż potrzebujemy czegoś bardziej solidnego, na czym moglibyśmy się oprzeć, możemy również spojrzeć na jego książkę. Wols zebrał cytaty i myśli o sztuce i życiu i opublikował je w książce zatytułowanej Aforyzmy w 1944 roku. W jednym poetyckim fragmencie w książce daje nam wszystkie wskazówki, których potrzebujemy, aby zrozumieć jego sztukę. "Nic nie może być wyjaśnione," pisze , "wszystko, co wiemy, to tylko pozory…Abstrakcyjność, która przenika wszystkie rzeczy, jest nieuchwytna. W każdej chwili, w każdej rzeczy, obecna jest wieczność."
Wols - Niebieski Fantom, 1951. Olej na płótnie. 73 x 60 cm. © Wols
Obraz wyróżniony: Wols - Light Focus (szczegół), 1950. Gwasz i tusz na papierze wytłaczanym. 15,9 x 14 cm. © Wols
Wszystkie obrazy użyte tylko w celach ilustracyjnych
Autor: Phillip Barcio